sobota, 21 grudnia 2013

przedświątecznie

Gdzieś w sercu czuje, że przesadziłam z moim ostatnim wpisem, co umiejętnie zaznaczył pan T. Hmmm nie chce przepraszać za swoje odczucia i myśli ale zawsze warto wyjaśnić kilka spraw. Patrzę na mój kraj, mój kraj w którym chodziłam do szkoły, w którym znalazłam wspaniałych przyjaciół, który mnie wyedukował i stworzył tym, kim jestem dzisiaj. Patrzę na nasze doświadczenia historyczne, polityczne i widzę, że to nie lada ciężar. Chwała za to wszystkim tym, którzy pamiętają, że państwowe to nasze bo wynika z naszych podatków, ze wspólnie budowanej rzeczywistości, chwała za to tym, którzy wbrew wszystkiemu próbują tworzyć nową, radosną, twórczą, przyjacielską przestrzeń życia, chwała tym, którzy nie tylko chcą brać bo rozumieją, że możemy brać gdy coś też dorzuciliśmy do wspólnego, chwała tym, którzy nieustannie pamiętają, że jesteśmy społeczeństwem, które chce pomóc osobom w krytycznych sytuacjach życiowych. Mówiąc o niedojrzałości Polaków mówiłam o grupach osób wykorzystujących system w sposób chamski i świadomy, mówiłam o złodziejstwie, o głupocie, o braku klasy i niestety na sporo takich osób natknęłam się w ostatnich dniach. Ciągle wierzę, że gdzieś istnieje społeczeństwo, któremu chciałabym oddać potencjał swój i swojej rodziny, bo mam poczucie, że tutaj w kraju po prostu nikomu na tym nie zależy... Obym się myliła...
Święta coraz bliżej, my zdrowiejemy i dochodzimy do formy, spotkania z bliskimi obfitują w ogrom przyjemności i słońca w naszym życiu. Oj chwile z Mamą Browar przyprawiły o dużo wzruszenia. Te wspólne wieczory przy sączeniu wina i nieustanne pragnienie by skorzystać z pobytu jak najwięcej. Dzieci tak szczęśliwe z pobytu z dziadkami, Stasio szaleje we wszystkich możliwych miejscach zabaw maluchów i cieszy się używaniem języka polskiego.
Ja napycham serce wszystkim, co kocham w tym kraju...nastrój krakowskiego rynku, prażone orzechy, kiełbasa wiejska, zapach grzybów, piękne dekoracja świąteczne, wigilia tuż tuż:) chcę by moje dzieci znały tą atmosferę na zawsze, by nigdy tego nie zapomniały...śpijcie dobrze...

2 komentarze: