czwartek, 4 grudnia 2014

szlachetne zdrowie

Zbliżają się Święta i nasz wylot do Polski więc po raz kolejny rozpoczynamy chorowanie... Moje zatoki jeśli to zatoki, bo ciągle nie wiadomo, dokuczają w sposób koszmarny... Nie chcę się skarżyć ale naprawdę... Mam dość tych zawrotów i bólu głowy... Ponieważ z moimi maluchami odwiedziłam naszą lekarkę powiedziałam jej co i jak, dostałam skierowania i leki, oby w ciągu kilku dni pomogło... Natomiast hitem dnia dzisiejszego jest OSPA, która wkradła się do ciała Stasia. W końcu spędziłam w domu ponad 5 lat więc przypuszczałam, że zaszczyt opieki nad dziećmi w trakcie ospy przypadnie babci:) Tak też się stało. Stasio jest absolutnie wysypany, w dość dobrej formie i czeka go 1,5 tygodnia siedzenia w domu i przepadnie mu możliwość przeżycia mikołajków w Literce, gdzie pojawi się nawet wspaniały pomocnik Mikołaja (patrz pan T. w roli głównej). Co do Basi to jest przeziębiona i dziwna, wyprysków jeszcze nie ma i tylko proszę, by pojawiły się, jak najszybciej byśmy mogli zrealizować plan wyjazdu do Polski bez większych modyfikacji. Jeśli natomiast Basię wysypie za tydzień lub dwa nasze plany będą musiały ulec absolutnej zmianie ... Najwyżej zaszyję się z Basią u Rodziców moich z książkami na studia i po prostu nigdzie nie pojadę. Chociaż nie ukrywam, że chętnie bym dała odpocząć mojej Mamie od nas.
Po raz kolejny sprawdza się zasada, że gdy zaczyna szwankować zdrowie ciężko myśleć o czymkolwiek innym. Stare ale prawdziwe prawdy życiowe więc dla Wasz Wszystkich i dla nas także ZDROWIA życzę z serca całego:)

4 komentarze:

  1. dokładnie zdrowie najważniejsze!
    współczuję z zatokami...ja bardzo często miewam bóle głowy i właśnie wyszło,że mam krzywą przegrodę nosową - być może to jest przyczyną...
    kurujcie się i żeby wyjazd doszedł do skutku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka, zdrówka, zdrówka!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdrówka dla wszystkich, kurujcie się, byśmy zobaczyli się w komplecie:)))PS:ja, aby upewnić się, że to zatoki miałam rtg.

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, Karolcia... mi tyle zwaliło się na łeb, ze dziś powiedziałam głośno "Boże, dobrze, ze choć zdrowie jest"... takie połowiczne, ale jednak....
    Zdrówka życzę...
    I zapytuję, czy my moglibyśmy do Literki choć raz przybyć?

    OdpowiedzUsuń