Niedziela była miła:) Rozpoczęliśmy tydzień w domu. Stasio mocno przeziębiony. W końcu wszyscy mamy już ubezpieczenie, czekamy tylko na magiczną zieloną kartę ale numery nadane:) UFFFF.... ponad 6 miesięcy:) Wszystko się powoli układa oby i inne sprawy ułożyły się spokojnie...
Dlatego dzisiaj tylko kilka zdjęć:) z pozdrowieniami z zdecydowanie nie zimowej Francji:)
Fajna ławka, z daleka wygląda jakbyście lewitowały!
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam ale :) wow potrafimy lewitować:) Co to relaks robi z człowiekiem:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAle ładnie:)
OdpowiedzUsuńMy też rozpoczęliśmy tydzień w domu.S.bardzo się rozchorował...U nas prawdziwie zimowo:biało i mroźno.Zapraszamy na sanki i lepienie bałwana:) Pozdrawiamy.
OdpowiedzUsuńTo duzo zdrowia dla Was i wesolych zabaw na sniegu:)
UsuńSliczne zdjecia Karolina :)
OdpowiedzUsuńJaki to obiektyw? bo ja wlasnie jestem na kupnie...
Dziekuje Iwona:) Obiektyw to nikkor 105 micro i polecamy go goraco!!!
Usuń