Wróciliśmy... Wszystko zaczęło się w sporym biegu bo powrót w niedzielę późnym popołudniem a dzisiaj mocny start: dzieci przedszkole, ja staż praktyczny. Ufff... Tylko pan T. ma jeszcze urlop o czym dowiedziałam się dzisiaj:) Na szczęście bo pomaga ogarnąć kwestię pustej lodówki i spraw bieżących. Pobyt w Polsce wywołał we mnie ogrom emocji... Chyba takiego ich nagromadzenia nie było od dawna.
Kiedyś dawno temu bliska mojemu sercu pani A. powiedziała mi, gdy spotkaliśmy się po 3 latach nie widzenia się, że prawdziwi przyjaciele to tacy, z którymi nie widzisz się lata, ale gdy się spotykacie jest tak jakby nic się nie zmieniło. To uczucie wyciskało we mnie łzy i towarzyszyło mi wokół spotkań z bliskimi w Polsce. Poczynając od pierwszego WSPANIAŁEGO wieczoru, gdy udało się zgromadzić kilkanaście osób wokół wspólnego stołu, wina, piwa, naszych śmiechów i radości... Przez cudowne spotkania, sylwestra, babskie wieczory, ogrom uścisków, wiele ciepłych słów... Powrót był ciężki... Moment wyjazdu i wszystkie słowa wypowiadane przez dzieci: "Nie chcę nie widzieć wujka i cioci i W. tak długo", "Kiedy Sz. wyjdzie ze szpitala musi do mnie przyjechać", "Na moje urodziny zaproszę wszystkich z Polski"- Basia. "Chciałbym tu zostać na zawsze Mamo, ale wiem, że musimy wrócić i nauczę się tego francuskiego w końcu i kiedy już będę mówił świetnie to wrócimy"- Stasio.
Ja rozpoczęłam staż po 3 tygodniach nie wypowiedzenia słowa po francusku i pierwsze godziny były dla mnie ciężkie i trudne. W końcu jednak wkręciłam się w rytm i cóż... zdobywam doświadczenie, kiedyś muszę...
Dom przywitał nas, jak to dom, spokojem i przyjemnym uczuciem odnalezienia się u siebie. Moje serce, moje myśli i wszystko we mnie nie było tak rozbite, tak niepewne, tak niepoukładane... Życie wydaje mi się za krótkie by przeżyć je w pełni i zrobić w nim wszystko, co by się zrobić chciało...
niestety życie jest za krótkie ale łapmy chwile i cieszmy się nimi jak małe dzieci :)
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka i radości na ten Nowy ROk! :)
Dziękuje za ten wspólny wieczor - szkoda ze tylko jeden :)
OdpowiedzUsuń